Mniejsza pojemność silnika, większa moc i bogate wyposażenie oraz poprawiony komfort podróżowania, to główne cechy nowego pick-up’a Nissana. Sprawdziliśmy, czym może zaskoczyć nowa generacja Navary.
Najnowsze wcielenie Navary otrzymało nowe szlify karoserii i dzięki temu auto ma ciekawszy design oraz ma lepszą aerodynamikę. Zmieniony kształt zderzaków i reflektorów oraz nowa klapa tylna z wbudowanym spojlerem sprawiają, że współczynnik oporu powietrza został obniżony o 3,6%.
W nowej generacji modelu zmieniono całkowicie deskę rozdzielczą i upodobniono ją do crossoverów marki. Jest lepsza ergonomia i uporządkowanie przełączników. Zastosowano jednak sporą ilość twardych materiałów wykończeniowych, które są na pewno odporne na zarysowania, lecz ujmują wyglądowi kokpitu. W centralną część deski rozdzielczej wkomponowano duży, ciekłokrystaliczny wyświetlacz dotykowy (dostępny w wyższych wariantach wyposażenia). Poniżej umieszczono klasyczny panel automatycznej klimatyzacji dwustrefowej. Przednie fotele są lepiej wyprofilowane i wygodniejsze.
Komfortowa i do ciężkiej pracy
Nowa Navara jest teraz bardziej komfortowa i wielozadaniowa. W testowanej wersji komfort poprawiono poprzez zastosowanie układu zawieszenia z wieloma wahaczami. Dzięki temu pick-up dobrze pochłania nierówności i stabilnie zachowuje się na drodze. Jazda po asfalcie jest teraz bardziej komfortowa w porównaniu do poprzedniczki. Wychodząc na przeciw oczekiwaniom klientów, zawieszenie zestrojono w taki sposób, aby zachować dobre właściwości do ciężkiej pracy i przewozu ładunku. Podwójna kabina jest przestronna, a przednie fotele z elektryczną regulacją zapewniają dobre trzymanie i wygodne podróżowanie nawet na dłuższych dystansach.
Tylna kanapa jest mniej komfortowa, ma krótkie siedzisko i pomimo zwiększenia pochylenia oparcia (w stosunku do poprzedniej generacji) wymusza siedzenie w pozycji prawie wyprostowanej. Miejsca na nogi jest wystarczająco i trójka pasażerów nie powinna narzekać podczas pokonywania krótkich odcinków drogi. Nissan zadbał o dobre wyposażenie: wspomniane już wcześniej elektrycznie regulowane i podgrzewane fotele przednie, bezkluczykowy system dostępu do auta, kamera 360º ułatwiająca manewry na parkingu wraz z czujnikami; asystent podjazdu i zjazdu z góry; dwustrefową nawigację i system multimedialny, współpracujący ze smartfonami; 7 poduszek powietrznych; system kontroli trakcji; tempomat z ogranicznikiem prędkości; system automatycznego hamowania awaryjnego.
Skrzynia ładunkowa NP300 w opcji Double-Cab jest wydłużona o 67 mm (do 1578 mm), a w wariancie King-Cab osiąga długość 1788 mm. Niezależnie od wersji ładowność nowej Navary wynosi ponad tonę, a w krótszej wersji sięga 1200 kg. Dodatkowo nie stanowi problemu pociągnięcie przyczepy z łodzią, której masa wynosi 3,5 tony.
Z mniejszej pojemności większa moc
Jednostka napędowa została przygotowana wspólnie z Renault. Silnik wysokoprężny ma mniejszą pojemność od poprzednika (zmalała z 2.5 do 2.3 litra pojemności) ale większą moc (190 KM) i wyższy moment obrotowy (450 Nm). Plusem jest dobre wyciszenie silnika i nieuciążliwy dźwięk dochodzący spod maski w całym zakresie obrotów. Siedmiostopniowy „automat” sprawnie zmienia biegi, a podczas jazdy w terenie dodatkowo mamy do dyspozycji reduktor i blokadę tylnego mostu. Podobnie jak w poprzedniej generacji, nie ma tutaj centralnego mechanizmu różnicowego. Napęd przenoszony jest na tylną oś. Kierowca podczas jazdy (do 100 km/h) może dołączyć napęd na koła przednie, jednak w tym rozwiązaniu nie można jechać po asfalcie z włączonym napędem 4×4.
Nowa Navara stała się bardziej komfortowa, ma bogatsze wyposażenie i jest nowocześniejsza. Ceny rozpoczynają się od 115 220 zł brutto za odmianę King-Cab w wyposażeniu Visia, a za popularniejszą wersję Double-Cab trzeba zapłacić minimum 123 120 zł brutto. •
Adam Błoński